Byłam trochę na mieście; spotkałam parę dziewczyn i paru chłopaków.
Czasem zdarza mi się uratować świat - nie wczoraj.
Oglądam zdjęcia znajomej - ma tak purystyczne mieszkanie, że pozazdrościć; próbuję mocno osiągnąć podobny stan, ale nigdy mi nie wyszło i nigdy mi nie wyjdzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz