wtorek, 14 października 2008

Grzebię po gumtree. A tam:

"Zbieram się pomalutku, z drobnych kawałków, w które się rozsypałem. Zbieram się uważnie, stopniowo, wytrwale. Kość, im straszniej potrzaskana, tym będzie mocniejsza, gdy w końcu się zrośnie... Trzeba na to czasu, ale nagrodą jest niezłomność. Dziękuję Ci, że mnie rozbiłaś. I że tak bardzo pomagasz mi się zrastać..."



"Na nikogo nie można liczyć.Ta samotność dobija..."



"Wyznaję, że boli jak nigdy. Wolałabym nigdy nie wstąpić do raju. Po co mi piękne wspomnienia, skoro mam teraz roztrzaskaną czaszkę? Uzależniłeś mnie od siebie. Jeśli przeżyję, to będzie to na pewno ostatni raz".



"Telefon milczy... aha, no tak, sam go wyłączyłem... polska komórka, angielska komórka- zaraz obie wrzucę do jeziorka nieopodal... zrobię porządek z nimi i ze swoim życiem... niech nie dzwonią! Zrobiłeś.. Nie zrobiłeś.. Twoim błędem było.. Nie doczekałam się.. Zabrałeś mi.. Mów konkretnie.. Bądź mężczyzną.. Stosy wymówek, oskarżeń, manipulacja i to przerażające odwracanie rzeczywistości!! Córko taty nie dzwoń, czekam na telefon od dziewczyny, w której się zakochałem! Córko taty nie blokuj linii, czekam na rozmowę z osobą, którą kochałem, kocham i będę kochał już zawsze! Córko taty dlaczego zniszczyłaś to, co było między mną i moją ukochaną? Kto dał Ci prawo zniszczyć naszą miłość?? Zniknij córko taty! Moja Ukochana nie kłamie, nie oskarża, nie manipuluje! Nie wstydzi się łez, nie wstydzi się słów nie wiem, boję się, nie umiem... Jest dobra, kochana, czuła... Troski... Rozterki... Rozpacz... Nie, nie rozpacz, raczej zamyślenie i pytanie "dlaczego?"... Tak bardzo chcę się przytulić do mojego Słońca... Córko taty!!!"



"Zakochałam się w złamanym pojebie, niezdolnym do tego by kochać, na którego wciąż próbuję się zezłościć, a wypluwam tylko czułość".



"eee... coraz trudniej mi uwierzyć w to że spotkam jakiegoś wartościowego chłopaka w tym jebanym Krakowie !!!!!!!!".



I tak dalej, i tak dalej.

Boskie, można z tego skleić niezłą powieść o miejskich połamanych. Mało szczęścia na tym gumtree - jakoś większość pisze, że źle, że brak, że boli. Zastanawia mnie, co sprawia, że ludzie chcą to wykrzyczeć w sieci. Bezsilność?

Bo u mnie jest trochę prześmiewczo raczej. Przychodzi Moni i mówi: a wiecie, że Baśka ma faceta? Patrzymy na siebie z Szefową Mą Małgorzatą, po czym jak na komendę zrywamy się z krzeseł. Choć na fajkę. I piersióweczka w tej sytuacji też by się przydała.

Brak komentarzy: