Bredzę. Na osłodę - Suede. Na cierpkość, szczypanie języka. Na noc. Choć na noc, to nowy Kusturica, kompletnie nie w temacie mojego dzisiaj, ale bardzo chcę zobaczyć. Tydzień po premierze, a ciotka Diu tak się opieprzała, że nie dotarła, zajęta romansami.
Wstyd, wstyd, trzeba nadrobić, tak tak.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz