Sama się nabrałam.
Wstyd tylko, że widząc efekt nie byłam świadkiem działania. Pracując dwa budynki dalej, tak notabene.
Pełen szacun.
I jeszcze jedno, ku pamięci szanownych państwa dziennikarzy - to nie był po prostu festiwal sztuk wizualnych, jeno art boom.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz